organizator: Artur W 2009 roku byliśmy silną grupą na Roztoczu, gdzie
bazę zrobiliśmy sobie w Zwierzyńcu leżącym na granicy Roztocza Zachodniego i
Środkowego (zdjęcia z tego wyjazdu możecie zobaczyć tutaj). Tą granicą jest rzeka Wieprz nad którą leży Zwierzyniec jak i
sławny Szczebrzeszyn. Niestety następny wypad na Roztocze nie doszedł do skutku
bowiem PKP zlikwidowało połączenie do Bełżca. Ku radości, szczególnie
rowerzystów, pociągi PKP znów jeżdżą na
Roztocze w miesiącach letnich. Ruszamy więc na Roztocze Środkowe a naszą bazą
wypadową będzie Susiec, duża wieś leżąca na granicy Roztocza i Puszczy
Solskiej. Roztocze Zachodnie charakteryzuje się małym zalesieniem (10%), występowaniem pięknych wąwozów lessowych i licznych źródeł a najwyższe wzniesienie to Dąbrowa 343 m npm. Roztocze Środkowe jest wyższe – Wapielnia 387 m n.p.m. ale wąwozów lessowych już tu nie zobaczymy i źródeł jest niewiele. Występują tu wzgórza zbudowane z wapieni, porozcinane piaszczystymi dolinami a zalesienie jest o wiele większe (50%), w tym Roztoczański Park Narodowy. Program: Dzień pierwszy: Dzień drugi: Jedziemy lasem i polem na wschód a później przez wzgórza roztoczańskie na północ. Zobaczymy, z daleka, najwyższe wzniesienie Roztocza Środkowego Wapielnię, 387 m n.p.m. Wjedziemy w piękne lasy wokół i zawitamy do Krasnobrodu. Największy turystyczny ośrodek na Roztoczu. Pięknie położony w dolinie Wieprza, otoczony wzgórzami. Nad Wieprzem niewielki zalew i kąpielisko. Miasteczko pod względem urbanistycznym bardzo dziwne bo składające się z 3 oddzielnych części nazywających się: Podklasztor, Rynek i Podzamek. W pierwszej mamy ciekawy zabytek z końca 17 wieku – klasztor i kościół dominikanów wzniesiony z fundacji Marysieńki Sobieskiej. Przyszła królowa była najpierw żoną 3-ego ordynata Jana Sobiepana Zamoyskiego. W tym czasie poważnie zachorowała a pomogło jej picie wody z cudownego źródełka w Krasnobrodzie. Do tegoż prowadzi aleja z kapliczkami ufundowanymi przez liczne grono osób uzdrowionych. W części Podzamek mamy pałac Leszczyńskich, wielokrotnie przebudowywany z małym parkiem krajobrazowym. W pałacu sanatorium dziecięce. Wcześniej wejdziemy (pieszo) na górę zwaną Kamieniołom, gdzie wspaniały widok na Krasnobród i zalew na rzece Wieprz. Tam też trochę się „pobyczymy”. Zobaczymy też kaplicę św. Rocha, pięknie położoną w lesie na zboczu wzniesienia. W powrotnej drodze zaliczymy kolejny zalew i kąpielisko w Majdanie Sopockim i zobaczymy inne „szumy” tym razem na rzeczce Sopot. Razem ok. 70 km. Dzień trzeci: Wjeżdżamy w lasy Puszczy Solskiej. Lasy są piękne i drogi dla rowerzystów przyjazne. Moczymy się w kolejnych rzeczkach przez które będziemy jechać a spadające z Roztocza do Puszczy Solskiej: Tanew, Sopot, Niepryszka. Dojeżdżamy do Górecka Kościelnego. Ci co byli na Roztocze 1 pamiętają to urocze miejsce. Zabytkowy drewniany kościół z XVIII wieku wzniesiony przez jednego z ordynatów zamojskich i piękna aleja dochodząca do rzeczki Szum a przy niej kapliczki i wielkie, stare dęby. Moczymy nogi w Szumie i jemy obiad. Później jedziemy do Józefowa; tam kąpiel w ślicznym zalewie na rzeczce Niepryszka. Zobaczymy rynek i sławne józefowskie kamieniołomy, ciągle czynne, a także wejdziemy na wieżę z widokiem. W drodze powrotnej staniemy przy rezerwacie „Czartowe Pole” - to również jedna z atrakcji Roztocza. Pieszo przejdziemy wzdłuż pięknych, „dzikich” wodospadów na Sopocie. Zupełnie inaczej niż Tanew Sopot gwałtownie spływa z Roztocza w wąskich i burzliwych przełomach. Razem ok. 75 km. Dzień czwarty:
Razem ok. 70 km. Dzień piąty i ostatni. Razem ok. 30 km. Wyjazd i w Warszawie jesteśmy 21.50 charakter trasy: Jeździmy po drogach polnych, leśnych, łąkowych, gruntowych, asfaltowych lokalnych – ogólnie samochodów unikamy. Tempo średnie ale nie będziemy się napinać, jeśli będą wzniesienia to będziemy wchodzić. koszty: bilety kolejowe każdy kupi sobie sam opłata za przewóz roweru. Nocleg udało się załatwić bardzo tani, 10 zł za dobę, bo w schronisku szkolnym. Mamy jedną salę dla pań a drugą dla panów. Prysznic, wc, kuchenka gazowa w każdej sali jest. Wymagania w stosunku do uczestników: - każdy jedzie na własną odpowiedzialność - rower nie ważne jaki byle sprawny - światła przód/tył i zapasowa dętka muszą być, - rowerzysta „rozjeżdżony” i zdolny przejechać te 70 km, Kontakt i zgłoszenia: Zgłoszenia telefonicznie 501 563 044 (Artur) Wyjazd przewidzxiany dla grupy 15 osobowej więc podział będzie zapewne 8 do 7 lub odwrotnie (dziewczyny/chłopaki) |